Wiedziałem, że ONA gdzieś tu jest, bo przecież wielokrotnie obok Niej przejeżdżałem.
Teraz postanowiłem, że nie odpuszczę.
Przyjrzę się dokładniej.
Rozmiary i w ogóle cała konstrukcja z bliska budzą respekt.
I skłaniają do ciszy.
I ten niemodny napis!
Czy ktoś w ogóle jeszcze wie co on znaczy?
Widział ktoś kiedyś takiego co to wezwanie czasem stosuje?!
wtorek, 1 listopada 2011
Impresje bydgoskie (5/5) czyli powrót do rzeczywistości (718)
Autor: Obserwator Toruński o 05:33 1 komentarze
Etykiety: Bazylika mniejsza, graffiti, street-art
Subskrybuj:
Posty (Atom)