Gdyby ktoś potrzebował szczęścia to wystarczy podejść pod Bramę Targową.
Tam stoi taki jeden Piekarczyk z długim nosem.
Trzeba potrzeć ten nos i... szczęście zapewnione!
Już trzeci tydzień czekam na spełnienie się co mi ten Piekarczyk obiecał i nic!
- A może Pan Artysta dostał zamówienie na Piekarczyka a zrobił Pinokia?!