Mając w pamięci odnotowane niedawno parę słów w "Portretowni Toruńskiej"
- udział w tej niespodziewanej dla mnie imprezie - potraktowałem jako możliwość
spotkania się z ludźmi.
- I zachłysnąłem się kontaktem z nimi!
...a mogło być inaczej!?
* * *
Czym jest "Copernicon" fachowo i wyczerpująco w temacie dnia opisały:
- "Nowości".
- "Gazeta Pomorska"
- Na pewno całą prezentację (74 zdjęcia = ok. 9 MB) można otrzymać ode mnie.
Wystarczy napisać na adres: obserwatortorunski@gmail.com
Po prostu.
5 komentarzy:
Uhh tego rodzaju imprezy to dla mnie trochę fotograficzne polowanie na dziwadła :P
To miasto robi się za małe...
Pozwalam się uprzejmie nie zgodzić :-) W tym właśnie uroda tego świata dla mnie jest, żeśmy tacy sami, ale jednak różni. Czasami bardzo! ...i to jest kolejny powód dla którego warto robić portrety.
> To miasto robi się za małe...
I za tą prowincjonalność Toruń lubię też!
Uh, ale dlaczemu w kółko te same twarze widzę?
Chyba nie na tym polega różnorodność. Konwentowe dziwadła są opstrykane ze wszystkich stron i w tej swojej pstrokatości są jedne, nie różne :P
A ludzie zwykli? Dlaczego tak mało jest zdjęć staruszków w sieci? Ja się nad staruszkami roztkliwiam, zachwycam i cmokam. Dlaczego nie ma zdjęć ludzi uznanych brzydkich? Albo raczej dlaczego tak mało?
Wszyscy lubią robić portrety:
a) dzieciom
b) ładnym dziewczynom
c) oryginałom (jak te tu)
I po każdym konwencie taka galeria portretów powstaje. Nuuuda...
http://anime.com.pl/gallery,list,1.html jak tu np.
> Uh, ale dlaczemu w kółko te same twarze widzę?
Kto widzi, to widzi :-) A czego się spodziewasz Waszeć?! Wracając z przedszkola w pikselach dopatrzeć się można więcej dzieciaków. Wracając z konwentu zobaczy się więcej "dziwaków". To fotografik wybiera światy do których chce zaglądać. Dla mnie jeszcze jest ważne, aby osoby przez mnie portretowane miały coś z tego... . Coś ważnego. Na przykład fotografię.
> Dlaczego tak mało jest zdjęć staruszków w sieci?
To ważne pytanie! Gdyby mnie ktoś o to spytał, to odpowiedziałbym tak: to jest temat do którego muszę dojrzeć. Potrzebę spotkania właśnie z Nimi muszę mieć. No i trzeba Im coś zaproponować więcej niż tylko udokumentowanie ich zmarszczek i wad. - Na razie nie jestem jeszcze gotowy. ...niemniej jednak temat czeka.
Bo staruszkowi trzeba poświęcić trochę czasu. Posłuchać, dać sobie zrobić herbatę...
Prześlij komentarz