Na świecie Święta, więc życzenia proszę przyjąć:
dobre, rodzinne i Wielkanocne.
(...)
A u mnie raczej tak zwyczajnie.
Coś się kończy - coś zaczyna... .
Żadnych orłów czy sokołów, a tylko jakiś tam zwykły:
rudzik na dwa sposoby, prosta krzyżówka, nicpoń dzięcioł,
pewna szpakowa czy nawet kos we własnej, eleganckiej osobie.
I jeszcze jako przyprawa kwiczoł.
Raczej malutki.
Patrząc na tą ptasią codzienność mimo wszystko cenię ją sobie bardzo.
Obyśmy tylko taką mieli!
* * *
A na zakończenie cośkolwiek większego: gęgawa.
niedziela, 24 kwietnia 2011
Powitanie nowego życia (562)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz