Większość wycieczek do Torunia przyjeżdża autokarami.
Te pojazdy parkują pod mostem drogowym.
Stamtąd turystów odbierają przewodnicy.
To właśnie z terenu tego parkingu rozpoczynało się do niedawna zwiedzanie miasta.
- To właśnie stamtąd turysta odbierał "pierwsze wrażenie na temat miasta".
Teraz tego pierwszego wrażenia już nie ma! Za przyzwoleniem władz chorobliwie rozbudowany fronton
hotelu "Bulwar" zasłonił widok na Krzywą Wieżę, niszcząc jeden z najważniejszych symboli obrazkowych miasta.
I to była rzecz niesłychana! Jakiś czas temu uparcie powtarzałem, że "Zniszczenie osi widokowej na
Krzywą Wieżę uważam za barbarzyństwo" i był to jeden z nielicznych głosów wołających na puszczy.
- Nie można przecież drugi raz zrobić pierwszego wrażenia.
O ile przedtem zabrano widok, to teraz ukradziono nam bezpośredni dostęp do Krzywej Wieży! Ostatnio
okazało się, że każdy kto podejdzie od południa do Krzywej Wieży to znajduje się na prywatnym terenie:
bramka i płotek skutecznie wskazują kto jest jej nowym właścicielem... .
Jak to można nazwać?!
O tym, że ten inwestor może wszystko świadczy także "mocno gotycki" element aluminiowy na tym
niesławnym obiekcie. Jak widać metoda małych kroczków skutkuje! Kto wie, może za jakiś czas się okaże,
że nad recepcją / restauracją wyrosną kolejne piętra, albo jakaś inna nadbudowa, która do reszty zniszczy
to czego jeszcze dotąd nie zniszczono.
wtorek, 29 marca 2011
Ukradli nam Krzywą Wieżę! (536)
Autor: Obserwator Toruński o 05:05
Etykiety: Krzywa Wieża
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz