Zachwycił mnie ten Starszy Pan! Z godnością kroczył leśną drogą nieco zdziwiony tą biegnącą czerwoną chmarą, która całymi stadami go mijała. A on nie zrażony swoją niestosownością - na środku drogi, wyposażony we własne cele - spokojnie zmierzał w sobie znanym kierunku wiedząc, że młodość musi się wyszumieć. MUSI.
czwartek, 9 grudnia 2010
Starszy Pan (426)
Autor: Obserwator Toruński o 05:46 0 komentarze
Etykiety: bieg
Subskrybuj:
Posty (Atom)