- Toruński tor rally-crossowy.

Po zjeździe do zaimprowizowanego punktu serwisowego dotknąłem opony. Jeżyła się od drucików i cała rozgrzana, aż lepiła się do palców.
Ktoś powiedział: Lubię ten zapach palonej gumy o poranku... .
Autor:
Obserwator Toruński
o
05:41
0
komentarze
Etykiety: wyścigi