Lubię tu bywać.
To miasto ma swój klimat i charakter.
A bywam tu co roku.
I zawsze w ten sam sposób.
Siostra furtianka - zwykle miła - tym razem miała jakieś niezrozumiałe dla mnie racje,
była czegoś zagniewana i nie wpuściła mnie.
Powtarzając sobie za klasykiem:
"Taka widać wola nieba. Z nią się zawsze zgadzać trzeba!"
Wyrok przyjąłem w pokorze, obiecując sobie solennie:
wrócę, wrócę tu za rok.
...albo nawet prędzej!
wtorek, 11 maja 2010
Chełmno (217)
Autor: Obserwator Toruński o 05:26 2 komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)