Zalągłem się w tej Puszczy i nijakim sposobem nie daję się z niej wyciągnąć!
Niech więc będzie o spełnianiu się przyrodniczych marzeń
niewymówionych w przypisach do newsa "Co słychać".
A były one - jak to w bajkach trzy.
I wszystkie skromne: jak one kwiatki.
A nazwy ich brzmią: zawilec, przylaszczka, przebiśnieg.
- Gdyby ktoś nie wiedział.
czwartek, 22 kwietnia 2010
O spełnianiu się marzeń (198)
Autor: Obserwator Toruński o 05:24 2 komentarze
Etykiety: Puszcza Białowieska
Subskrybuj:
Posty (Atom)