Laborantka z nieukrywaną niechęcią spojrzała na petenta.
- Coś mi pan tu za kamlota przyniósł?!
Laboratorium to nie zakład pogrzebowy!
...znaczy się kamieniarski, chciałam powiedzieć.
Przecież tego się nie da nawet pod mikroskop wcisnąć!
No dobra! Spróbuję... .
(...)
No i efekt jest jak wielbłąd.
A jaki jest - każdy wie!
(...)
Taaaa... . Sułtan pogładził się w zamyśleniu po długiej siwej brodzie.
No komu by tu głowę uciąć?!
Aaaaa! Już wiem! Wykrzyknął z radością.
W-e-z-y-r-o-w-i!
Podobno tak mu się w głowie przewróciło,
że na prawo i lewo kamienie strukrotne rozdaje!
(...)
Sułtan to ma klawe życie.
niedziela, 18 kwietnia 2010
Kamień stukrotny (194)
Autor: Obserwator Toruński o 05:21 2 komentarze
Etykiety: kamień stukrotny
Subskrybuj:
Posty (Atom)