Jestem zbyt zmęczony by długo gadać.
W związku z tym zapytam tylko:
"Where are you going to?!"
Samemu sobie odpowiedz na to pytanie!
A już na pewno odpowiedzi nie należy przysyłać ani na adres,
ani tym bardziej na skrzynkę pocztową... .
To ostatnie jest tak kategoryczne, ponieważ żadnej takiej się nie dorobiłem.
- I nie zamierzam.
A więc?!
środa, 10 lutego 2010
Gdzieś (134)
Autor: Obserwator Toruński o 05:51 2 komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)