Nigdy nie byłem w Mieście Metz, ale je lubię.
To jest miasto w północno - wschodniej Francji. Nad rzeką Mozelą. Jest tam teatr z podcieniami i gotycka katedra. Oprócz tego jest tam na pewno jeszcze wiele innych wspaniałych urządzeń jakimi dysponować może zamożne miasto.
- Zupełnie jak w Toruniu... .
Metz leży na pograniczu: Francji, Niemiec i Belgi. Toruń wsiami rozpościera się na Kujawach. Miastami przynależy do Pomorza, a sam gród centralny jest taki, że niejaki K. do dzisiaj opisuje siebie jak Thoruniensis.
Póki co nie mam jeszcze zdjęcia z miasta Metz.
...ale kiedyś? Kto wie?! Może jakiś Fotograficzny Gość mi je podeśle?!
Proszę tylko pamiętać aby mi ich większą ilość podrzucić, tak abym miał z czego wybierać. W końcu nie każda kolia (a choćby i wysadzana brylantami!) równie pięknie wygląda i na mojej szyi... .
Na razie więc oferuję zdjęcie z Bydgoszczy. Tym samym jako zatwardziały torunianin stanowczo zaprzeczam tezie, że B. jest tak brzydka, że można ją pokazywać tylko po ciemku.
- I to z zamkniętymi oczami.
piątek, 8 stycznia 2010
Metz (101)
Autor: Obserwator Toruński o 05:01 3 komentarze
Etykiety: Bydgoszcz, katedra, kościół Klarysek, Metz, Noc
Subskrybuj:
Posty (Atom)