Jak możesz! Taki stary i autostopem? Jak ty się nie wstydzisz?!
Wychodzisz na szosę i wyciągasz rękę żebrając, aby Cię ktoś zabrał... .
Wstydu nie masz czy co?!
- Jeszcze tak nisko nie upadłem abym miał jechać autostopem.
To powiedziawszy mój przyjaciel ze współczuciem pokiwał nade mną głową... .
Mój serdeczny druh najwidoczniej zaniepokojony pogarszającym się stanem mego umysłu coraz bardziej upewniał się w słuszności wygłoszonej przed chwilą tezy.
Mówił tak i mówił nawet nie wiedząc, że się z nim zgadzam. Też bym się wstydził żebrać o podwiezienie, też byłoby mi nielekko na duszy prosząc innych o wsparcie w dotarciu do celu... .
Drogi Przyjacielu - Odpowiedziałem.
W twoim wypadku, gdy wychodzisz z takim zamiarem to prawda! ABSOLUTNA.
Jednakże spójrz na mnie oczami kierowcy stojącego w korku któremu pokiwałem ręką.
Oto na skraju szosy stoi sobie Sympatyczny Starszy Pan, uosobienie życzliwości i sympatii. Uśmiechający się i pełen zrozumienia dla tych, którzy nie mają z nim po drodze. Kiwam im życzliwie na ich NIE-NIE, bo domyślam się że, np:
- przewożą rodzinę i chcą aby tak było do końca podróży- na to ja życzliwym spojrzeniem SZEROKIEJ DROGI i zajrzyjcie do Muzeum Piernika! Dzieciaki będą miały niebywałą frajdę!
- są zmęczeni i nie mają ochoty na towarzystwo - na to ja miłym gestem: a zatrzymajcie się na odpoczynek nad Wisłą aby podziwiać 7 cud Polski czyli przepiękną panoramę miasta naszego.
- mają załadowany samochód samochód po sam sufit - na to ja uśmiechem - POWODZENIA w interesach! A nie zapomnijcie sprzedać czegoś lub kupić w naszym niezwykłym mieście.
I już się nie dziw, że więcej niż pięć minut na naszej szosie nie stoję. A jesteś tego świadkiem po wielokroć, bo nie zawsze chce mi się z Tobą kwitnąć aż firmowej dorożce uda się wyrwać z wiecznych korków... .
A teraz odpowiedz mi mój druhu serdeczny: a o czymże to ja rozmawiam z tymi wspaniałomyślnym ludźmi?! No więc, czy muszę Ci mówić, że podróż nam mija błyskawicznie?! ...że jest NAM przyjemnie. I ciekawie. I życzliwie.
- Także potrafię słuchać.
Mam za co dziękować ludziom którzy mi zaufali.
Po takim spotkaniu zostawiamy przecież sobie dobre ślady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz