piątek, 26 marca 2010

Hej przyleciał ptaszek! (171)

Przyleciał! Przyleciał! Wszyscy o tym bębnią jak by było o czym.
Piskająca kupka pierza z której pożytku żadnego.
Siedzi taki w krzakach, wieczorami spać nie dając na całe gardło.
- Wiem coś o tym.



Pewien słowik czy inny kanarek onegdajszego pobytu
w kamienistej Anglii co rano budził mnie ze słodkiego snu.
Co rano.
Ta karykatura poezji darła się bez litości dla spracowanego człeka
odbierając to co mi się fizycznie należało.

Od tego to czasu w słowikach czy innych kanarkach specjalnie nie gustuję.
No chyba żeby podali słowicze języki... .

Póki co idzie modny łomot o tym cudzie natury.
Także i tutaj:
http://plamkamazurka.blox.pl/2010/03/Wiosna-skowronka.html

Dla niewtajemniczonych: skowronek to też słowik.
I kropka.


(...ale jak kiedyś siedziałem nad Kaczymi Stawami to taki jeden z drugim
pogwizdywał sobie radykalnie tak, że aż ładnie pomyślałem sobie.)

Brak komentarzy:

Podziel się