niedziela, 3 stycznia 2010

Pan Ch. (96)



Na imię miał Fryderyk i swego czasu grywał na fortepianie.
Podobno dosyć ładnie. Gdyby dzisiaj żył nie wiem jaką muzykę
by komponował. Niewątpliwie folk, bo w jego czasach tak jak
i dziś muzyka ludowa była popularna na salonach.

A więc w dzisiejszym ujęciu na pewno to by było coś z dance
na bazie popu, ale całość koniecznie w stylu disco-polo.
Co do fortepianu to nie jestem pewien.
- Ciekawe czy by popalał... .

Że co?! Że obrażam wieszcza i narodową świętość?!
To proszę przejść się po kujawskich wsiach i posłuchać tego
co lud słucha.
- Tylko w ten sposób można zasłużyć sobie na to, by znaleźć 
się w Szafarni.

(...)

Mój dobry znajomy pan A. mówi, że zawsze jak przychodzi
do domu to od razu włącza telewizor. Nie chce aby przepadł
mu chociaż kawałek "Świata według Kiepskich".

A więc przyjacielu: wyjmij śledzie z lodówki, strzel setkę,
poluźnij krawat i zanurz się w ten najlepszy ze światów.
Skorzystaj z dobrej rady, żebyś potem nie narzekał,
że ciebie coś ważnego ze współczesności ominęło.

Brak komentarzy:

Podziel się