Nawet Obserwator Toruński musi czasem ze swojego miasteczka wyjechać. Bo warto na jesień popatrzeć z różnych stron. Dla dokładności i historycznej prawdy o jesieni. Dlatego z różnych punktów widzenia ją obejrzeć trzeba.
Na ten przykład można z... .
- Co ja tam będę pisał: przecież każdy wie gdzie to miasteczko jest!
No i na koniec, dla równowagi trzy industrialne tematy. - Kto wie gdzie się zdarzyły?!
PS. Jesień tego roku niezwykła w kolorach jest! Podobno w Prowansji są nie tylko największe na świecie uprawy (...) ale i światło tam ponoć niezwykłe miewają. Nie na darmo impresjoniści w tamtejszych okolicach zaciekle malowali... .
- Ktoś chce mnie tam zaprosić latem?!
Na zdjęciach z tego roku szukasz bardziej kadru niż dokumentu - tak je odebrałem, a w związku z tym obejrzałem je nieco dokładniej, z cenzorskim zacięciem. Rzuciłbym się przykładowo z siekierą na skrzynkę po prawej na zdjęciu z drogą wzdłuż jeziora
OdpowiedzUsuńOna oraz kawałek słonecznej plamy na lewo działają jak rogatki nie pozwalające wzrokowi wejść w dalszy kawałek ścieżki.
Spróbowałbym też lewą stronę kadru ociosać do połowy drzewa.
Wypróbowałem jeszcze większy koncentrat kolorów: cięcie z lewej prawie do grubego drzewa (topola?) oraz dość sporo z góry i dołu. Podsyłam mejlowo swoje cięcia.
Dzięki za wizytę. Tym bardziej miłą, że niespodziewaną ;-) Co do kadru i dokumentu... Ot łazikowałem za jesienią. Odzwyczajony od robienia zdjęć (miałem dłuższą przerwę) zachłannie utrwalałem nadal mając skrzywione spojrzenie na rzeczywistość. I stąd niedostatki które sam widzisz, również w post-procesie. Twoje uwago dla mnie mają znaczenie jako głos wrażliwego odbiorcy i niezłego Obserwatora - Perfekcjonisty :D - Oby tylko tacy Rozmówcy mi się trafiali!
OdpowiedzUsuńVivat Światło!
PS. A swoją drogą to skrzynce rzeczywiście mogłem zrobić ciach-ciach!