Skarby Nowego Miasta?! A są takie?
SĄ.
Osobiście mam ich kilka. No dobrze, przyznam się: kilkadziesiąt. (Hm! Może nawet kilkaset!)
...ale dzisiaj pokażę tylko jeden.
To jest m ó j najnowszy skarb. Więc nie ma lekko, nie oddam go za darmo, nie pozbędę się go łatwo. Mało tego! Nie pokażę go w całości. ...bo to ja go sobie odkryłem i uwieczniłem. Na swój własny egoistyczny bardzo użytek. Dlatego dziś próżno szukać fasady. Będzie tylko sprawozdanie z wnętrza. Zapraszam!
c
Oczywiście, rozumiem, że ta klatka schodowa onieśmiela! ...ale już proszę nie stać tak przed tymi drzwiami.
cccc
Wiem. Wiem, że ciężko po tych schodach, ale niewskazane jest opierać się ściany. Mimo, iż jest tu schludnie to wszystko tutaj kurzem (wieków) przyprószone. A remonta klatki schodowej dopiero mają być.
cccc
Jeżeli ktoś już musi koniecznie odpocząć to nie se kucnie :-)
cc
cc
* * *
Urząd Skarbowy
w miejscu
Uprzejmie donoszę, że ta kamienica nie jest moja.
- A szkoda!
wtorek, 30 października 2007
Skarby Nowego Miasta (22)
Autor: Obserwator Toruński o 08:56 2 komentarze
Etykiety: Kamienica, kute balustrady, Nowe Miasto nocą
Subskrybuj:
Posty (Atom)