No więc chodzę po tym naszym niezwykle pięknym mieście i liczę. Do siedmiu.
- Chodzi mi o inwentaryzację naszych, toruńskich wspaniałości.
Dokładniej rozchodzi mi się o: „Siedem cudów miasta Torunia".
I tak oto moim indywidualnym zdaniem mamy w naszym miasteczku następujące wspaniałości:
Panoramę miasta — Ostatnio zyskaliśmy kolejny, niepodważalny dowód na jej cudowność, bo zdobyła drugie miejsce w prestiżowym konkursie "Rzeczpospolitej" na "7 cudów Polski".
Gdyby po tej informacji jeszcze był ktoś niedostatecznie zachwycony to – moim krzywdzącym zdaniem – powinien swój głupi pogląd zmienić od zaraz, w przeciwnym wypadku zostanie orzeczone o nim że jest gbur i na niczym się nie zna. Błąd swój może zmazać jak obejrzy panoramę nocą dwa razy. Raz sam, a raz w towarzystwie starannie dobranej grupy przyjaciół.
Stare i Nowe Miasto czyli Starówka — termin zbiorczy który wspólnie z panoramą przyczynił się do wspomnianego drugiego miejsca. Prawie nigdy nie zniszczona całkowicie — stanowi ewenement na skalę wielce światową. Od południa ogranicza ją Wisła płynąca ze wschodu na zachód (inaczej niż w całej Polsce!). Od północy wieniec zieleni ramuje najstarszą część miasta po śladzie fos i fortów.
Turysto! Dostrzegaj na każdym kroku Wielką Sień Toruńską! (...a co to jest?!) i odróżniaj do cholery domy o układzie toruńskim od tych z północnych Niemiec... .
Odróżniaj starannie.Kościoły gotyckie trzy. Każdy z nich - chociaż niby doskonale znany i ustawicznie restaurowany — to czeka jeszcze na swoją świetność! A już najmniej odwiedzany jest przez turystów i równie słabo znany jest przez toruńczyków (a przy tym najbardziej tajemniczy z nich jest!) ten z cudownym Drzewem Życia. Dobrze powiedziałem: prawdziwie cudownym.
Ratusz — Największa tego typu budowla miejska w Europie. Żadne Paryże ani Londyny takiego cuda nie mają! Nasz jest dodatkowo o układzie kalendarza juliańskiego. Ze swymi 365 oknami, 12 wielkimi salami, czterema narożnymi wieżyczkami i największą wieżą zegarową (symbolu bogactwa dawnych mieszczan oraz ich pychy!) ...w pełni zasługuje aby go wraz z tą wieżą (gdzie w jej podziemiach znajduje się skarbiec!) umieścić w moim rankingu.
Mała architektura i detale: Flisak, Filutek, niewidoczna ławka Schillera, kiepski nadwiślański pomnik łabędziom, łódka "Katarzynka" a od jutra pręgierz w kształcie osiołka i gmerki kupców toruńskich. Te ostatnie o zgrozo wszystkie niemieckie, co jednak da się mimo licznych protestów łatwo objaśnić. No i ta Struga odsłonięta i podświetlona na Strumykowej. I ta pompa na Nowym Mieście... .
- Więcej, więcej ma ich być! Będzie na czym oko zawiesić.
Tyle jeśli chodzi o "7 cudów miasta Torunia".
* * *
A że co, że dwóch do siedmiu brakuje?! Te dwa to każdy niech z łatwością sam sobie dopisze! Wystarczająco już się namęczyłem. W końcu myślałem o nich chodząc.
- A co chodząc zobaczyłem to pokazuję.
Montaż dwóch najnowszych atrakcji naszego miasta, co to jutro a hucznie oddawane do użytku będą.
- Zimno się zrobiło.
Idę do po aspirynę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz